W przypadku szkód powstałych w mieniu pracodawcy, przy założeniu prawidłowego powierzenia mienia pracownikowi, odpowiada on za wyrządzoną w mieniu szkodę w pełnej wysokości bez względu na umyślność winy pracownika lub jej brak. Należy jednak zwrócić uwagę na dominujący w orzecznictwie pogląd, zgodnie z którym pracownik, który wyrządził szkodę w mieniu mu powierzonym, lecz nie wskutek braku zwrotu lub niewyliczenia się z tego mienia, ale w inny nieumyślny sposób (przez dopuszczenie się zniszczenia rzeczy lub obniżenia jej wartości), obowiązany jest uiścić odszkodowanie według zasad określonych w rozdziale I działu piątego Kodeksu pracy o odpowiedzialności materialnej pracowników. Oznacza to, że szkodę wynikłą z uszkodzenia powierzonego mienia pracownik może ponosić odpowiedzialności w pełnej wysokości tylko w razie wykazania, iż jego działanie lub zaniechanie pozostaje w związku przyczynowym z wyrządzoną szkodą i ma charakter działania umyślnego w rozumieniu art. 122 Kodeksu pracy ( tak wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 czerwca 2019 r., sygn. IV P 510/18 Pm oraz powołane w nim orzeczenia). Podobne stanowisko zostało wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2018 r., sygn. I PK 62/17, za wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1976 r.: „Szczegółowe rozważania na temat kwestii, według jakich zasad ponosi odpowiedzialność materialną pracownik, któremu powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się za uszkodzenie tego mienia poczynił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 1976 r., V PZP 6/76, przyjmując, że językowa wykładnia użytych w art. 124 § 1 KP określeń „zwrot” lub „wyliczenie się” wskazuje, iż nie zwraca mienia lub nie wylicza się z mienia tylko taki pracownik, u którego stwierdzono ilościowy brak określonych przedmiotów lub określonej gotówki. Natomiast pracownik dopełnia obowiązku zwrotu mienia albo obowiązku wyliczenia się w rozumieniu art. 124 § 1 KP, jeśli zwraca lub wylicza się z powierzonego mu mienia pod względem ilościowym, choćby nawet mienie było uszkodzone. W takiej bowiem sytuacji nie ma ilościowego braku mienia powierzonego pracownikowi, lecz jedynie obniżenie jego wartości. Skoro taki pracownik dopełnił obowiązku zwrotu mienia lub wyliczenia się, o których mowa w art. 124 § 1 KP, to nie może go dotyczyć zaostrzona odpowiedzialność odszkodowawcza przewidziana we wspomnianej dyspozycji, gdyż sankcje te odnoszą się wyłącznie do pracowników, którzy uchybili obowiązkowi zwrotu lub obowiązkowi wyliczenia się z powierzonego mienia, a pracownik zwracając mienie w stanie uszkodzonym do tej grupy nie należy. Sąd Najwyższy stwierdził zatem, że pracownik, któremu powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się, odpowiada za uszkodzenie mienia nie według zasad rozdziału II działu piątego kodeksu pracy (tj. w pełnej wysokości szkody – art. 124 KP), lecz według zasad przewidzianych w rozdziale I tego działu. Innymi słowy odpowiedzialność odszkodowawcza pracownika, któremu mienie powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia, za nieumyślne uszkodzenie tego mienia kształtuje się w granicach trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę (art. 119 § 1 KP) oraz w granicach rzeczywistej straty zakładu pracy (art. 115 KP).”
Wobec powyższego, przyjmuje się, że pracownik dopełnia określonego w art. 124 par. 1 Kodeksu pracy obowiązku zwrotu mienia albo wyliczenia się, jeśli mienie to zwraca lub wylicza się z niego pod względem ilościowym, mimo że mienie to jest uszkodzone.
Przykład:
Kierowca skręcając na placu uderza w słup podtrzymujący halę. Twierdzi, że zawiało materiałem znajdującym się na samochodzie i przez chwilę nic nie widział. Kamera znajdująca się na placu nie nagrała zdarzenia. Szkody powstałe w naszym pojeździe to 20 000zł netto.”
W powyższym przypadku doszło do uszkodzenia mienia pracodawcy, a nie braku wyliczenia się lub zwrotu powierzonego mienia. Można zatem próbować wyegzekwować od pracownika kwotę rekompensującą powstałe szkody, ale z wynikającym z przepisów Kodeksu pracy ograniczeniem odnoszącym się do równowartości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę pracownika.
Dochodzenie pełnej kwoty rekompensującej poniesioną szkodę wymagałoby natomiast wykazania m.in. winy pracownika. Przesłankami odpowiedzialności materialnej pracownika są bowiem:
1. naruszenie obowiązków pracowniczych przez pracownika (ich niewykonanie lub nienależyte wykonanie), tj. bezprawność;
2. wina pracownika;
3. powstanie rzeczywistej straty (szkody) po stronie pracodawcy
4. normalny związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem przez pracownika obowiązku a powstałą szkodą.
Wszystkie wymienione przesłanki muszą zaistnieć łącznie, gdyż stwierdzenie braku choćby jednej z nich wyłącza odpowiedzialność pracownika. Zobowiązanym do ich wykazania jest każdorazowo pracodawca.
W przypadku zainteresowania problematyką przedstawioną w niniejszym artykule zapraszamy do naszej Kancelarii Prawnej Rakoczy Wroński Adwokaci i Radcowie Prawni sp.p., która oprócz usług z zakresu prawa gospodarczego specjalizuje się także w prawie pracy.
W przypadku spraw dotyczących usług księgowych lub kadrowo-płacowych jakie mogą być związane z przedstawionym w powyższym artykule zagadnieniem zapraszamy do współpracującego z naszą Kancelarią Biura Rachunkowego PRWT Księgowość i Obsługa Biznesu sp. z o.o.